Do redakcji płyną listy i komentarze z podziękowaniami m.in. od ofiar przemocy domowej, molestowanych przez ojców, ojczymów, wujów, przyjaciół rodziny. Piszą, że tej traumy, krzywdy, upokorzenia nie da się zapomnieć. Że oddech oprawcy czują na plecach stale już w dorosłym życiu.